W ostatnich latach coraz częściej mamy do czynienia z suszą i przymrozkami do połowy czerwca. Dni są gorące, bezchmurne a w nocy temperatura spada poniżej 0 C. To bardzo niekorzystne warunki dla roślin a szczególnie cierpią na tym ogórki, dynie i cukinie. Od kilku lat sadzimy rośliny tego gatunku w dołkach wypełnionym obornikiem kozim i gęsim, a następnie otaczamy je „gniazdem” ze słomy, i trawy na naszym wale. Ziemia na wale trzyma wilgoć. Jest nie pielona, porośnięta zwartą roślinnością którą wykorzystujemy w naszej dzikiej kuchni, kosmetyce i jako zielonkę dla zwierząt dopóki dynie nie rozrosną się i nie zagłuszą jej zupełnie .Uprawy tym sposobem mają się dobrze zarówno w upały – bo ściółka trzyma wilgoć a w nocy chroni przed chłodem. W tym roku dodatkowo w ten sposób obsadziliśmy nasze piaszczyste wniesienie i już wyrosły w kilku miejscach dynie pomimo małego nakładu pracy z naszej strony. Cieszymy się z tego, bo warzyw u nas nigdy nie jest za wiele, stanowią u nas podstawę naszego żywienia a także dokarmiamy nimi zwierzęta.